Otoczenie tradycyjnych domów
Nie tylko same budynki, ale także ich otoczenie oraz stosunek do sąsiednich domów tworzą typowy charakter górskiego i podgórskiego krajobrazu. Domostwa są osadzane w terenie z minimalną ingerencją w sam teren. Praca ręczna była ciężka, a mechanizacja nie istniała. Dlatego domy są umieszczane dłuższą stroną (kalenicą) wzdłuż poziomic, a stroną przyległą do zbocza prawie w nie wpuszczone, jakby wyrastały wprost z ziemi.
Ponieważ nachylenie terenu wyrównywała wysoka podmurówka, z terenu przed domem powoli wznosi się do wejścia do domu rampa przyzby, często ograniczona prostym drążkiem zamiast poręczy i częściowo kryta wysięgiem dachu spoczywającym na końcach belek stropowych. Na przyzbie nie brakowało ławeczki do odpoczynku albo drobnych prac domowych, na zimę układało się tutaj zapas drewna.
Przed główną ścianą szczytową swoje miejsce miał mały ogródek z kwiatami, ziołami i warzywami, ograniczony płotem z wąskich sztachet. W Górach Izerskich ogródek przeddomowy był z reguły urządzany na kamiennej podmurówce. Kamienne murki i podmurówki zasługują na podziw z powodu idealnego ułożenia grubo ociosanych kamieni i precyzyjnego wypełnienia przerw między nimi drobniejszymi odłamkami. Całość tworzy potem imponującą mozaikę.
Resztę otoczenia domu to regularnie koszona łąka bez wyrównywania terenu, ewentualnie trawiasta lub ziemna droga zmierzająca do domu lub wokół niego do dalszych domostw. Jeśli prowadziła przez potok, częścią była drewniana kładka z poręczą – drążkiem, w przypadku ważniejszej drogi kamienny mostek, sklepiony lub z jednego dużego płaskiego kamienia. Łąka wokół domu płynnie przechodziła w grunty gospodarcze – w górach przede wszystkim łąki i pastwiska oraz małe poletka z wyzbieranymi kamieniami. Kamienie te gromadzono w stosy zwane „grobowcami” albo układano z nich miedze (czy wały), wyznaczające granice posiadanych gruntów, których w inny sposób nie ogradzano. „Grobowce” i miedze porastały częściowo drzewami, z których drewno było wykorzystywane do produkcji rozlicznych przyborów i narzędzi, także drzewa i krzewy nie przerastały i były regularnie odmładzane. Jeśli była taka potrzeba, różnice terenu wzdłuż dróg albo też koło domów wyrównywały kamienne, układane na sucho murki, stopniowo porastające trawą i roślinami zielnymi.
Większość domów miała także własną studzienkę – źródło na zboczu, otoczone troskliwą opieką i osłonięte drewnianym lub kamiennym domkiem z jednospadowym, a czasem dwuspadowym dachem. Podobny wygląd miewały też piwnice do przechowywania mleka, przez które przepływała woda źródlana chłodząc nadojone mleko.
Bezpośrednie otoczenie domu uzupełniało kilka drzew owocowych – jabłoni, grusz, śliw, czereśni odpornych na surowy klimat, ewentualnie duże rodowe lub domowe drzewo, gatunkowo miejscowego pochodzenia.
Wokół domu przechowywano drewno na opał – w długich stertach, albo w wysokich kształtem przypominajćych jeża stosach.
Wyjątkowe było otoczenie szlifierni w Górach Izerskich z niezbędnymi zbiornikami o kamiennych groblach oraz upustami, zastawkami i kanałami derywacyjnymi, przenoszącymi wodę z jednej szlifierni do drugiej.
Wygląd otoczenia budynków także dziś w sposób nierozerwalny wiąże się ze sposobem życia i wykorzystywania domów. Inaczej wygląda otoczenie domu mieszkalnego rolnika, który codzienne wyjeżdża traktorem, dba o zwierzęta gospodarcze i przechowuje maszyny rolnicze i inne sprzęty. Inaczej też wygląda troskliwie utrzymywany ogród domostwa zamieszkiwanego na stałe, a inaczej domku rekreacyjnego, dokąd ludzie przyjeżdżają tylko odpocząć. Dziś ogólnie przeważa aranżacja okolicy domów służąca do spędzania wolnego czasu, nie do uprawy roli i hodowli zwierząt domowych. Urządzenie otoczenia domów zależy też od trendów mody, zainteresowań właściciela, sposobu dojazdu i rodzaju środków transportu, utrzymania działek itp.
Podczas gdy w przeszłości ludzie chodzili pieszo i ładunki przewozili wozami, dziś chociaż samochód osobowy jest właściwie czymś niezbędnym. W odróżnieniu od wcześniejszych mieszkańców naszej krainy, którzy większość swojego czasu poświęcali pracy i utrzymaniu, my dziś wybieramy między różnymi sposobami spędzania wolnego czasu. Współczesne wymogi dotyczące wykorzystania przestrzeni wokół budynku są z tego powodu dużo większe co do zakresu i różnorodności form, a zatem pogodzenie tych interesów z ochroną typowego charakteru górskiego krajobrazu jest często bardzo trudne.